Czy lubi pani Brahmsa?
Czy lubi pani Brahmsa?
Scena jest zawsze uwodzicielska - dziewczęca głowa pochylona nad zeszytem nutowym. Wtajemniczona w muzykę. Zaraz zacznie grać.
Scena jest zawsze uwodzicielska - dziewczęca głowa pochylona, twarz, skupiona, oczy przymknięte. Całość zasłuchana.
Scena jest zawsze uwodzicielska - notacja muzyczna, a na niej dziewczęca głowa. Gotowy obraz. Jacek Łydżba patrzy i słucha. Zachwyca się zapisem nutowym, starymi zeszytami z utworami muzyki klasycznej i jazzowej. Docenia dźwięki, ale w tej chwili ważniejsza jest uroda starego papieru, druków odnalezionych w antykwariatach, bordiury okładek. Odegrane utwory byłyby wspaniałym podkładem muzycznym dla scen romantycznych i erotycznych. W wykonaniu Łydżby stanowią podkład sensu stricte dla malarstwa. Romantyzm i erotyka też tu są. Wybijają nad pięciolinie, klucze, nuty i pauzy.
Adapter wrócił do łask
Adapter wrócił do łask. Adapter znowu trzeba mieć. Retro klimaty, mody, urody, było i jest. Już nie ma ciszy przez złamaną igłę. Złamana igła gasiła muzykę na długo. Zdobycie nowej (…)
Adapter wrócił do łask. Adapter znowu trzeba mieć. Retro klimaty, mody, urody, było i jest.
Już nie ma ciszy przez złamaną igłę. Złamana igła gasiła muzykę na długo. Zdobycie nowej graniczyło z cudem. Nowa igła była cudem. Cud igły był cudem muzyki.
Szkoda płyt wystawionych w kartonie na śmietnik.
Słuchawki w uszach
Słuchawki w uszach. Muzyka w kieszeni, z kieszeni. iTunes, zawsze on Line. Nie zamykam oczu w ciemności sal (…)
Słuchawki w uszach. Muzyka w kieszeni, z kieszeni. iTunes, zawsze on Line. Nie zamykam oczu w ciemności sal koncertowych.
Czy lubi pani Brahmsa?
Czy lubi pani Brahmsa? Pytanie na podryw, na początek znajomości, na seks. Banał, skrywający całe światy. Łóżko potem kołysało się w innym (…)
Czy lubi pani Brahmsa? Pytanie na podryw, na początek znajomości, na seks. Banał, skrywający całe światy. Łóżko potem kołysało się w innym rytmie.
Hotelowy egzystencjalizm
Hotelowy egzystencjalizm. Zbliżenia na głowy, twarze, ręce. Obowiązkowy papieros i papierosowy dym. Muzykę się (…)
Hotelowy egzystencjalizm. Zbliżenia na głowy, twarze, ręce. Obowiązkowy papieros i papierosowy dym. Muzykę się dopasuje.
Być jak Ingrid Bergman
Być jak Ingrid Bergman, jak Anthony Perkins, jak Ives Montand. Piękni do dźwięków III Symfonii Brahmsa. Romans, w filmie musi być miłość. Wiadomo, romantyzm. Wiadomo, tylko (…)
Być jak Ingrid Bergman, jak Anthony Perkins, jak Ives Montand. Piękni do dźwięków III Symfonii Brahmsa. Romans, w filmie musi być miłość. Wiadomo, romantyzm. Wiadomo, tylko to.
Piękna kobieta
Piękna kobieta. Przystojny mężczyzna. Najchętniej kino Nowej Fali. „Windą na szafot”, „Do utraty tchu”. Albo: „Kobieta i mężczyzna”, albo: „Okruchy życia”. Sugestywne (…)
Piękna kobieta. Przystojny mężczyzna. Najchętniej kino Nowej Fali. „Windą na szafot”, „Do utraty tchu”. Albo: „Kobieta i mężczyzna”, albo: „Okruchy życia”. Sugestywne spojrzenia, rzęsy, fryzury i rękawiczki.
Melodia usłyszana w tym właśnie momencie
Melodia usłyszana w tym właśnie momencie. Na resztę życia, na wspominanie, na nostalgię, na żal. Nawet najlepsze wspomnienia nigdy nie są tylko radosne. Podkład muzyczny naszej (…)
Melodia usłyszana w tym właśnie momencie. Na resztę życia, na wspominanie, na nostalgię, na żal. Nawet najlepsze wspomnienia nigdy nie są tylko radosne. Podkład muzyczny naszej historii.
Ona oczywiście będzie cierpieć
Ona oczywiście będzie cierpieć. Klasyka. Nastąpi kres cierpienia. Klasyka. On, jakiś on musi się (…)
Ona oczywiście będzie cierpieć. Klasyka. Nastąpi kres cierpienia. Klasyka. On, jakiś on musi się zjawić.