Każdy ma swoje "małe miasteczko"

Ewa Klekot Tekst: Ewa Klekot

Leżąca postać pięknej kobiety to kolejny standard europejskiej sztuki, który najpierw interpretowany był przez największych mistrzów, od Tycjana do Maneta, po to, by po nich stać się wizualnym komunałem. Po raz kolejny Łydżbę pociąga banalny wątek rodem z popularnej wyobraźni małego miasteczka.

Jacek ŁydżbaJacek Łydżba

Obrazy Jacka Łydżby (ur. 1966) to scenki z życia małego miasteczka wyobraźni. Każdy człowiek ma swoje "małe miasteczko" - lokalną ojczyznę obrazów, które pozostają po zachłyśnięciu podziwem, zachwytem lub strachem. Bohaterowie prac Łydżby, choć zadomowieni są w świecie emocji wrażliwego dziecka, mówią językiem dorosłych. Artystycznie dojrzała forma i na wskroś nowoczesna estetyka zestawione zostały z samolotami potężnymi jak dinozaury, złotowłosym chłopcem dosiadającym lwa, paniami pięknymi jak z operetki Offenbacha i dziewczynkami wystrojonymi w sukienki z koronek. Dzięki chropowatości malarskiego stylu Łydżby, sentymentalne motywy dalej wzruszają i bawią, choć wydawałyby się, że już dawno pogrzebał je kicz.

Samoloty i samochody, które maluje Łydżda, są nie tyle wytworami ludzkiej techniki, co fascynującymi, żyjącymi własnym życiem stworami. Należą one do tej samej rodziny, co smoki oraz ich pogromcy i nic zgoła nie wydaje się łączyć ich z sieczkarnią czy nawet kserokopiarką.

Idące do pierwszej komunii dziewczynki w białych koronkowych sukienkach są jednym z żelaznych motywów składających się na wizerunek dzieciństwa. Łydżba na wiele różnych sposobów interpretuje ten wyobraźniowy standard, który za każdym razem nabiera trochę innego odcienia.



Wybrane prace

zobacz wszystkie