Wybrał, ułożył, sekret...
Nie mogę zapomnieć pierwszej wizyty Łukasza w galerii. Dwa lata temu wszedł tutaj z ulicy z grubym plikiem obrazów pod pachą. Kiedy otworzył teczkę i na podłodze zaimprowizował małą wystawę, od razu wiedziałem, że chcę, aby jego obrazy zostały w galerii. Nie mogłem uwierzyć, że ich autor ma tylko 24 lata i ciągle studiuje. Miałem do czynienia z rzadkim przypadkiem: twórczości wczesnej, która jest już dojrzała.
Dlaczego te obrazy są wyjątkowe? Na to pytanie można udzielić kilku prostych odpowiedzi. Łukasz zna historię sztuki na wskroś, w swoich obrazach prowadzi z nią dyskurs. Łukasz jest artystą starannym: nieomylność jego kompozycji wynika z cierpliwego ponawiania prób. Łukasz woli godzinami kontemplować jeden układ przedmiotów niż „skakać po kanałach”.
Łukasz to młodość, która postanowiła zająć się poważnymi sprawami. I starcza jej do tego talentu.
O co naprawdę chodzi w tych martwych naturach? Czy naprawdę patrzymy tylko na dzbanek, odwróconą doniczkę i stół? To coś, co jest poza tymi przedmiotami powoli ukazuje się naszym oczom. Wszyscy potrzebujemy czasu, aby to zrozumieć.