Opowieści bez czasu i miejsca

Wojciech Tuleya Tekst: Wojciech Tuleya

Przygotowanie płyty, na której powstaje mezzotinta wymaga mozolnej pracy. Trwa to nawet dwa dni. Najpierw trzeba "zachwiać" płytę - pokryć ją równomiernie rowkami-punktami, położonymi pod różnymi kątami. Robi się to specjalnym narzędziem - chwiejakiem. Powstaje gren - zbiór punkcików z wiórkami. Dopiero teraz można przystąpić do właściwej pracy. Rowki precyzyjnie ścina się lancetem. Niewielu artystów posługuje się tą mozolną techniką graficzną, w której Maciej Deja doszedł do perfekcji. Za swoje grafiki otrzymał wiele nagród m. in. nagrodę specjalną na Tokyo International Mini-Print Triennial i nagrodę rektora ASP w konkursie Grafika Warszawska.

Maciej Deja

Z czerni wyłania się ludzkie ciało

- Cała konstrukcja, anatomia mięśniowo-kostna to podstawa, przyczynek, żebym zaczął coś robić - mówi Deja - Bez dodatkowej literatury, bez domków, krajobrazów, zbędnych sprzętów.

Atletyczne, muskularne postaci z grafik Deji wychodzą na światło dzienne w jego obrazach. Mięśnie nabierają koloru, czerwieni i brązów.

Maciej Deja

Grafika - człowiek siedzący ze schyloną głową

- Fascynuje mnie, gdy człowiek przyjmuje pewne pozy "niecywilizowane": dzieci w piaskownicy, Indianin siedzący w kucki na piasku - jest w nich coś naturalnego, zwierzęcego, małpiego. Trudno sobie wyobrazić, żeby w ten sposób siedział na przykład facet w garniturze. W filmach przyrodniczo-geograficznych widzimy całe plemiona gdzie jest to normalne. W moich pracach odrzucam całą etnografię, zostaje czysty gest.

Maciej Deja

Grafika - człowiek z oszczepem

- Kiedyś miałem obsesję "wojownika" - osoby przedstawionej w najprostszych gestach: trzymaniu, noszeniu, przechodzeniu.

Maciej Deja

Grafika - leżący mężczyzna

- Moje grafiki są opowieściami bez czasu i miejsca. Postaci nie mają ubrań, które musiałyby się zaraz kojarzyć z latami 70-tymi, 80-tymi itp., są łyse. Bardziej czytelny staje się wtedy gest w jakim zastygają.

Maciej Deja

Grafika - postać niosąca

- Pewne gesty, wykonywane przez określone osoby mają charakter rytualny, wręcz mistyczny, chociażby gest NIESIENIA ikony przez duchownego prawosławnego. Maluję gest bez kulturowej otoczki, starając się nie odebrać mu jego "świętego" przekazu.

Maciej Deja

Obraz - prostokątny z postacią

- Skóra i mięso powinny być czerwone, wtedy są prawdziwe, a nie jak to było na przykład w epoce socrealizmu, gdzie twarze przodowników pracy są nieludzko błękitne i żółte.



Wybrane prace

    • Figure

      • Medium: Guache on Paper
      • Size: 70 x 75 centimeters
      • Price: PLN 3000

    zobacz obraz

    • Figure

      • Medium: Mezzotint on Paper
      • Size: 45 x 50 centimeters
      • Price: PLN 600

    zobacz obraz

zobacz wszystkie