Wydaje się, że czas w obrazach Kokoryna stoi, jak w letnie południe - i jak wtedy, gdy nasze wspomnienia przybierają postać znaku. Zdarzenia zmieniają charakter - stają się graficzną formą, której znaczenie narasta w miarę kolejnych doświadczeń, widoków i zdarzeń.
Tekst: Ewa Klekot
Artysta: Krzysztof Kokoryn
Zawsze chciałem znaleźć takie miejsce, gdzie w ciszy obrazy mogą patrzeć w swoje wnętrze. To pewnie tam... gdzie forma się ujawnia.
Rozmawia Ewa Klekot
Artysta: Ciro Beltrán